Jeśli ktoś nie słyszał jeszcze o tzw. Zaginionej Księdze, może obejrzeć sobie film pt. „Zaginiona księga Nostradamusa”.
Jeśli kogoś sprawa zaciekawi, niechaj obejrzy sobie wszystkie ilustracje z owej księgi, udostępnione na stronie Vaticinia Nostradamus.
Wielu interpretacji po polskiej stronie internetu nie polecam. Są oparte na domysłach i wymysłach, a niektórzy interpretatorzy wręcz zdradzają pewne odchylenia od normy.
Długo nie zajmowałam się tym dziełem, głównie z braku czasu i pilniejszych zadań, które sobie postawiłam. Kiedy jednak obejrzałam uważnie wszystkie ilustracje zauważyłam kilka szczegółów, o których nie wspominają interpretatorzy owych obrazków. A które, jak mniemam, świadczą, iż rzeczywiście w powstaniu tej księgi maczał palce sam Nostradamus.
Nie podejmuję się ich wytłumaczenia, ale podzielę się spostrzeżeniem.
Otóż jako pierwszy charakterystyczny dowód na wpływ Nostradamusa rzuciła mi się w oczy – sosna. Spójrzcie:
Na obrazku ze strony 23 widnieje z lewego boku, rośnie sobie naprzeciw trzech innych, starannie przystrzyżonych drzew po stronie prawej. Drzewo, przypomnę symbolizuje rodowód, drzewo genealogiczne, stary ród, zakorzenienie w czasie.
Warto przy okazji zerknąć na inne ikony z innych ksiąg o wróżbach odnośnie Watykanu, którymi posiłkował się malarz Nostradamusa. Porównanie z nimi tej z Zaginionej Księgi jest bardzo ciekawe. Widać na nich różne warianty wyglądu zwoju, który rozwija przed środkową postacią na kolumnie ręka z prawej. Bywa on półksiężycem, albo kosą. Na wyżej podanej ilustracji to podobieństwo i wieloznaczność są zachowane.
Mamy zatem na niej króla, świętego i abstrakcyjny wymiar sprawiedliwości. Zauważyć także można, że na żadnej innej ilustracji przedstawiającej powyższy temat i przepowiednię, pochodzących z innych starych dzieł nie występuje sosna, ani drzewa.
Oczywiście, znając Centurie łatwo przypomnimy sobie: przepowiadanego na koniec czasów króla Chirena, tajemniczego Selina (Księżyczanina) oraz wymiar sprawiedliwości, który surowo będzie karał wszelkie polityczne nadużycia w pewnym kraju, czy może grupie krajów.
Na razie podrzucam kilka dodatkowych cytatów z almanachów prozą. Które wyjaśnią, dlaczego zafascynowała mnie właśnie sosna.
Almanach za 1556 rok
33. […] Sosny nie będzie możliwe wyrwać, w ciągu szkaradnej nawałnicy czasów zdolna będzie chwiać się, nie upaść.
Nowa Prognoza za 1562 rok
Zaś z tej przyczyny, że Jowisz u zarania wiosny przebywa w znaku Bliźniąt, zapowiada, że nastanie ogromna wojna w krainie Armenii i innych regionach spod znaku samych Bliźniąt. Owa ziemia Arrmeńska [sic!] będzie wielce znękana, bowiem jej wrogowie wyroją się przeciwko nim, moabici i inni sekciarze ruszą się przeciw kapłanom i każą im ginąć gwałtowną śmiercią. Drudzy pokrętnie ruszą z wysokich gór, żądający wsparcia i pomsty za Sosnowe Znieważenie i za bezbożne śmierci.
Druga ilustracja, zawierająca symbol sosny to ikona ze strony 51.